Owady potrafią być prawdziwym utrapieniem. Szczególnie w okresie wiosenno-letnim, gdy człowiek chciałby jak najwięcej korzystać ze świeżego powietrza oraz długich dni.
Komary, meszki, pszczoły, osy, kleszcze, muchy i ćmy. To są chyba najczęściej spotykane i najbardziej uciążliwe stawonogi. Oprócz tego, że powodują duży dyskomfort w postaci swędzących ukąszeń, mogą być wektorami niebezpiecznych chorób wirusowych. Wprawdzie w Polsce, raczej nie grozi nam zakażenie malarią, ale już co trzeci kleszcz może przenosić boreliozę, a to tylko jedno ze schorzeń, które przenoszą te pajęczaki.
Według szacunków, aż 4% społeczeństwa jest uczulona na jad owadów błonkoskrzydłych (np. osy). Użądlenie może być bezpośrednią przyczyną śmierci, lub poważnych powikłań zdrowotnych.
Jak chronić dom przed owadami?
Jedną z najskuteczniejszych metod jest założenie mechanicznej osłony, czyli moskitier, montowanych na okna i futryny, albo siatek na owady, które można samodzielnie dopasować do otworów. Moskitiery, to takie drugie skrzydło drzwiowe. Nie rzucają się w oczy, nie zaciemniają pomieszczeń, a dzięki nim można cieszyć się otwartymi drzwiami tarasowymi i świeżym powietrzem bez obawy, że do środka wtargnie jakiś niepożądany gość.
Takie wyposażenie posłuży nam na długie lata. Zapominając zamknąć okna wieczorem, by móc zapalić światło, nie narazimy się na zlot owadziego roju.
Działanie miejscowe
Bardzo skuteczne są elektrofumigatory, jednak mają one działanie miejscowe. Jedno takie urządzenie wyeliminuje owady z najbliższego otoczenia (zazwyczaj jest to powierzchnia stosunkowo małego pokoju). Takie rozwiązanie jest idealne np. na wakacjach, gdzie nie mamy możliwości zamontowania moskitiery, czy założenia siatki (choć tą można ze sobą zabrać i spróbować gdzieś założyć).
Na rynku znajdują się elektrofumigatory na wkłady oraz na płyn. Ich efektywność zależy od stężenia i rodzaju substancji, która jest uwalniana, jednak w większości przypadków, lepiej działają te z płynem. Takie urządzenie warto też zainstalować w sypialniach, nawet jeżeli posiadamy już mechaniczne osłony. W nocy trudno jest złapać komara, który poluje na naszą krew, a taki aparat zrobi to za nas.
Lampy UV
Perfekcyjne rozwiązanie na tarasy i balkony. Lampa przyciąga owady, a następnie są one zabijane poprzez porażenie ładunkiem elektrycznym na metalowej siatce. Raczej nadaje się ona tylko do użytku na zewnątrz, gdyż w pomieszczeniach powodowałaby spory bałagan. Opłaca się ją jednak nabyć, bo gdy spędzamy letnie wieczory na dworze, jest to wspaniały pomysł na pozbycie się latających gości.
Świeczki i kadzidełka zapachowe
Lepiej stosować je w pomieszczeniach niż na zewnątrz, gdyż w zamkniętej przestrzeni zapach będzie się utrzymywał, natomiast na dworze, woń będzie dyfundowała na znacznie szybciej i szybko ulegnie zbyt dużemu rozproszeniu, by skutecznie odstraszać owady.
Nie zawsze jednak każdemu odpowiada zapach takich akcesoriów, a czasami może wręcz powodować uczucie dyskomfortu w drogach oddechowych, więc wybór tej metody jest stricte uzależniony od własnych preferencji.
Rośliny
Wielokrotnie zapominamy, że kiedyś nie było specjalistycznych preparatów do odstraszania owadów, a nasi przodkowie, jakoś się przed nimi chronili (prawdą jest też to, że wiele gatunków było znacznie mniej ekspansywnych niż dzisiaj, ale nie zmienia to faktu, że wciąż były takie, które dręczyły ludzi).
Wśród roślin, które zapobiegają kontaktom z insektami, znajduje się m.in. lawenda (może niestety równocześnie przyciągać pszczoły i osy), mięta, trawa cytrynowa, pysznogłówka ogrodowa, mirt, kocimiętka, bazylia i pelargonie. Częścią z nich możemy udekorować nasze parapety wewnątrz domu, częścią na zewnątrz. Mięta, czy bazylia w doniczce w kuchni będą też uświetniać kulinarne popisy.
Rozwiązań jest wiele, ale prawdopodobnie najbardziej uniwersalnym są moskitiery i siatki na owady, które posłużą nam przez długie lata i ochronią dom przed owadami. Więc jeżeli mamy możliwość zamontowania takiego sprzętu, to z pewnością warto.