W miejscach, w których nie ma możliwości przyłączenia do kanalizacji konieczne jest zastosowanie rozwiązań umożliwiających gromadzenie lub oczyszczanie ścieków. Rozwiązaniem, które coraz częściej zastępuje szambo są przydomowe oczyszczalnie. Możemy podzielić je na dwa rodzaje: oczyszczalnie biologiczne oraz biologiczno-chemiczne. Dziś przyjrzymy się tej drugiej.
Najprostszym sposobem na pozbywanie się ścieków jest odprowadzanie ich do zbiorczej kanalizacji. Niestety, nie zawsze jest taka możliwość i konieczne są rozwiązania indywidualne, dla każdego budynku osobno. Zazwyczaj w takiej sytuacji decydujemy się na szambo – które jest rozwiązaniem najtańszym, jednak wymagającym regularnego opróżniania. Tymczasem ścieki można z powodzeniem oczyszczać bez zbędnych nakładów pracy – a pozostałą w wyniki tego procesu wodę wykorzystać na przykład do podlewania ogródka. Jak to działa?
Zasady działania oczyszczalni biologiczno-chemicznej
Oczyszczalnia biologiczno-chemiczna podzielona jest na pięć komór – w każdej z nich zachodzą inne procesy umożliwiające oczyszczanie ścieków. Pierwszą z nich jest komora denitryfikacji, która podzielona jest na dwie części. W pierwszej części ścieki oczyszczane są z tłuszczów oraz produktów stałych. Zachodzi również częściowy proces oczyszczania beztlenowego. Zachodzi tu również proces neutralizacji fosforanów znajdujących się w ściekach. Produkty rozkładu osiadają na dnie drugiej części, która pełni rolę osadnika gnilnego.
Kolejny etap oczyszczania odbywa się w komorze nitryfikacji, w której znajduje się złoże biologiczne. Szczepy bakterii tlenowych powstają w wyniku mechanicznego napowietrzania, namnażając się na swobodnie pływających elementach wykonanych z tworzywa sztucznego. Proces oczyszczania wspomaga również osad czynny, który występuje w postaci swobodnie pływających kłaczków.
Następnie ściek trafia do komory osadu wtórnego. Znajdujące się w nim pozostałości osadu kierowane są za pomocą pompy mamutowej do pierwszej komory, w której osiadają na dnie. Proces ten wspomagany jest przez dozowanie powietrza z dmuchawy membranowej. Dzięki tym procesom ze ścieków pozostaje jedynie oczyszczona woda, która trafia do ostatniej, piątej komory. Stamtąd, metodą przelewową, może być odprowadzona do wód płynących lub rozsączona do gruntu. Woda powstała w wyniku oczyszczania ma drugą klasę czystości – nadaje się więc na przykład do podlewania ogródka lub prac porządkowych.
Eksploatacja i obsługa przydomowej oczyszczalni
„Przydomowa oczyszczalnia ścieków jest praktycznie bezobsługowa – niezależnie od tego, z jakim rodzajem oczyszczalni mamy do czynienia – mówi specjalista z firmy EKO-BIO Oczyszczalnie z Łodzi, produkującej przydomowe oczyszczalnie ścieków – Jedyne o czym musimy pamiętać to aplikacja niewielkiej dawki preparatu bakteryjnego bezpośrednio do muszli klozetowej. Czynność tę wykonuje się raz na dwa tygodnie. Raz na dziewięć miesięcy konieczne jest wybranie osadu z sekcji denitryfikacji, za pomocą zwykłego wozu asenizacyjnego. Wysokoaktywna substancja chemiczna o nazwie PIX-112, czyli siarczan żelaza, dozowana jest automatycznie bezpośrednio do komory denitryfikacji. Odpowiada ona za usuwanie ze ścieków 95% fosforanów. Wytrącone fosforany usuwa się wraz z osadem biologicznym – raz na dziewięć miesięcy. Roczny koszt eksploatacji oczyszczalni nie przekracza kilkuset złotych”.
Dlaczego oczyszczalnia biologiczno-chemiczna, a nie biologiczna? Jest to związane z rozporządzeniem ministra środowiska z 2014 roku i dostosowaniem się do wymogów europejskich. W aglomeracjach miejskich, w których mieszka powyżej 100 tysięcy mieszkańców konieczne jest spełnianie norm poziomu fosforanów – stąd konieczność zastosowania dodatkowego środka chemicznego. Poza tym eksploatacja i obsługa oczyszczalni biologiczno-chemicznej jest równie prosta, jak w przypadku oczyszczalni biologicznej lub szamba.